Świąteczny koszyczek z pokarmami poświęcony, walizki w samochodzie, uśmiechy na twarzy i ruszamy w drogę. Zostawiamy za sobą Brukselę i ciągłe wycie syren policyjnych radiowozów ...
Pierwsze 100 km pokonujemy do najdłuższego tunelu drogowego w Holandii Westerschelde Tunnel - 6600 m, już sam wjazd do tunelu robi ogromne wrażenie prowadząc w dół przy nachyleniu 4,5%. Tunel po ponad 7 latach projektowania i budowy, otwarty 14 marca 2003 roku biegnie pod ujściem rzeki Skaldy łącząc tym samym Antwerpię z morzem.
Krótki spacer w obszarze Voordelta u wybrzeży Morza Północnego, chronionym w ramach sieci Natura-2000 i przejazd bez wątpienia jednym z najbardziej imponujących systemów tam i zapór wodnych Oosterschelde, często nazywanym ósmym cudem świata. Ogromny gigant ponad trzy kilometry długości, składający się z 65 ogromnych betonowych filarów.
Ostatni i zarazem najdłuższy punkt programu pierwszego dnia naszej wycieczki to Deltapark Neeltje Jans (Faelweg 5, 4354 RB Vrouwenpolder w Holandii) - edukacyjny, morski park rozrywki, związanymi z morzem, jego fauną i florą.
Deltapark Neeltje Jans położony na wyspie łączącej groble na morzu północnym zapobiegające powodziom w Holandii, która to położona jest w sporej mierze w depresji. Miejsce oferuje wiele atrakcji dla dzieci jak i dla dorosłych, od muzeum powodzi i grobli z tamami, przez akwarium z rekinami, w którym można zanurkować, przeżyć orkan, pocałować fokę i obejrzeć film trójwymiarowy, zajrzeć do pawilonu wieloryba, po wiele atrakcji dla najmłodszych dzieci na świeżym powietrzu, jak place zabaw - wodne i interaktywne.
http://www.neeltjejans.nl/
http://www.neeltjejans.nl/
Po tak aktywnym dniu pozostał tylko odpoczynek w jednym z kompleksów turystycznych Aquadelta nad jeziorem Grevelingen z bogatym zapleczem sportowym, krytym basenem i wypożyczalnią łodzi Roompot Vakanties Vakantiepark Aquadelta.
I tak rozpoczęliśmy drugi dzień świętowania. Do portowego miasteczka Zierikzee postanowiliśmy przejechać się po morzu, czyli mostem zelandzkim (Zeelandbrug), który w chwili otwarcia był najdłuższym mostem w Europie (5022 m).
Spacer, obiad i niedzielny odpoczynek w uroczym, spokojnym, historycznym miasteczku Zierikzee, najatrakcyjniejszym chyba turystycznie miasteczkiem w Zelandii. Przemawia za tym 568 zabytków, unikalny wzór średniowiecznej ulicy, najstarszy dom w Zelandii (The Haene), jedyny zachowany rynek rybny, zapach słonego morskiego powietrza, dźwięk mew, gdzie z nadmorskiego wału można zobaczyć morświny i foki.
Przejazd do kościoła na polską mszę w miejscowości Nieuw-Vossemeer, powrót do hotelu, spacer, muszelki i rodzinne zabawy przy zachodzącym słońcu.
Ostatnim miejscem, które zostawiliśmy sobie przed powrotem do Brukseli, nie przypadkowo to szczyt depresji, najniższe miejsca pod poziomem morza w Holandii - 6,74 metra poniżej poziomu morza (Parallelweg Zuid 215, 2914 Nieuwerkerk aan Den IJssel).
Urzekł mnie sielski, holenderski pejzaż, dający poczucie spokoju, bezpieczeństwa i pewności, z ofertą wielu atrakcji i zaskakująco poukładany.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz